środa, 11 kwietnia 2018

386. Daihatsu Cuore VI (L251) / Mira.

386. Daihatsu Cuore VI (L251) / Mira.
Cuore, to popularny, miejski model w gamie Daihatsu, część ludzi kojarzy go zapewne jako wybór na samochód kategorii B1, ale niekoniecznie w przypadku tej generacji. Samochód nie kipi emocjami, nie zadziwia designem, nie został kultową perłą japońskiej motoryzacji, ale takie rzeczy są mu zbędne, gdyż dobrze sprawdza się w innej materii.




Na początku, kwestia zdjęć. Niemal wszystkie fotki przedstawiają model Daihatsu Mira, który jest odpowiednikiem Cuore na rynku japońskim. Dlaczego rozwiązałem to w taki sposób? Ponieważ oczywiście dużo, dużo łatwiej znaleźć ciekawe zdjęcia modelu Mira.






Daihatsu Cuore 6-gen. L251. Podstawowe informacje.


Cuore VI L251, sprzedawany był w latach 2003-2007, dostępny jest w wersji 3-drzwiowej oraz 5-drzwiowej, ma dość pudełkowy wygląd, ale jednocześnie nie ma w nim nic "brzydkiego", po prostu, jak ja to często zwykłem nazywać - neutralny design. Podręcznikowy przykład niewyróżniającego się, niedrogiego, miejskiego samochodu. Prawdopodobieństwo zajumania takiego samochodu przez osiedlowych rozbójników, jest relatywnie niskie. Co ciekawe odnośnie designu, profile nadkoli/błotników są niemal bliźniacze jak u Citroena C2.

Daihatsu Cuore, L251, Mira, miejski samochód

Daihatsu Cuore, L251, Mira, miejski samochód

Daihatsu Cuore, L251, Mira, miejski samochód


Cuore L251 ma napęd na przód, dostępny jest z 5-biegową skrzynią manualną lub 4-biegowym automatem. Pod maską, w wersjach europejskich, mamy benzynowy, wolnossący EJ-VE 989 cm3 DOHC, czyli 3-cylindrowe serce o mocy 58 KM @ 6000 rpm i momencie obrotowym 91 Nm @ 4000 rpm. Mam nadzieję, że nikt nie spodziewa się przyspieszeń typu 30 sekund do setki, ponieważ przy masie samochodu około 725-825 kg (w zależności od wersji), ten ledwie 58-konny silnik potrafi zapewnić całkiem niezłą dynamikę, głównie w miejskich warunkach. Oficjalne dane, to 0-100 km/h w 12,2 s., oraz prędkość maksymalna 160 km/h. Tak to mniej więcej wygląda:




Nazwy wersji wyposażenia Cuore L251, w przypadku niektórych rynków, to ciekawe rozwiązanie, otóż odpowiadają nazwom miast w Japonii, każda kolejna posiada wyposażenie zawarte w poprzedniej. Podstawową wersją, jest Kyoto, takie modele występują czasami bez pomalowanych zderzaków, głównymi elementami z wyposażenia, są m.in. dwie poduszki powietrzne, wycieraczka tylnej szyby, wewnętrzny mechanizm otwierania wlewu paliwa i bagażnika. Dalej w hierarchii stoi Osaka, zawiera wszystko co poprzednia wersja, plus dodatki wizualne (źródło z którego korzystałem, nie precyzowało o co konkretnie chodzi). Opcja Tokyo, to przede wszystkim elektryczne wspomaganie kierownicy uzależnione od prędkości samochodu, natomiast we wnętrzu mamy do dyspozycji cup-holder. Najlepszą opcją jest Nagano, posiada zamek centralny, elektryczne szyby, obrotomierz, regulowane przednie fotele oraz mały wyświetlacz LCD m.in. z trybem przejechanych kilometrów i licznikami podróży. Tak to wygląda m.in. na rynku holenderskim, polecam przeglądnąć np. https://www.autowereld.nl 


Daihatsu Cuore, L251, hatchback do miasta

Daihatsu Cuore, L251, hatchback do miasta

Daihatsu Cuore, L251, hatchback do miasta


Zauważyłem, że w Niemczech jest inaczej, tam dostępne są wersje np. Top, Plus, Sunshine, Chili, Blu. Poza wyżej wspomnianym wyposażeniem, Cuore występuje również z klimatyzacją i ABS. Niektórzy dilerzy montowali (za opłatą) rozpórkę, co poprawia prowadzenie samochodu oraz częściowo eliminuje wpływ bocznego wiatru, na który Cuore L251 jest nieco podatny.

Z okazji szóstej generacji Cuore / Mira, Daihatsu postanowiło wypuścić kolejną odmianę w stylu retro, czyli Mira Gino. Pierwsza generacja Mira Gino (bazująca na Cuore / Mira 5-gen.) dostępna była tylko w Japonii, natomiast druga (bazująca na Cuore / Mira 6-gen.) sprzedawana była również w Europie, jako Daihatsu Trevis, z silnikiem 1.0L. 


Daihatsu Mira Gino, JDM, Trevis

Daihatsu Mira Gino, JDM, Trevis


Pierwsza generacja Mira Gino ma doładowany silnik i jest zdecydowanie bardziej retro, szkoda, że nie była sprzedawana w Europie.

A propos wspomnianego wyżej faceliftingu, niestety nie udało mi się zdobyć listy zmian, ale odświeżone Cuore (pod koniec 2005 r.) można łatwo poznać po innym przednim zderzaku, jak poniżej, najpierw wersja sprzed FL, a następnie po FL.


Daihatsu Cuore, L251, mały samochód

Daihatsu Cuore, L251, mały samochód






Daihatsu Mira 6-gen. 250/260.


Tak jak pisałem na początku, w Japonii samochód ten sprzedawany był jako Daihatsu Mira (kolejna generacja). Egzystuje jako kei car, więc ma inny silnik niż wersja europejska. Parametry oczywiście zawierają się w limitach dla klasy kei car, czyli silnik EF-VD o pojemności 659 cm3, moc 60 KM i moment obrotowy 65 Nm. Dodatkowo, jak to często bywa, Japończycy mogą sobie wybrać napęd na cztery koła, my takiego dobrodziejstwa nie mieliśmy. Oprócz tego, Japończycy mają do wyboru wersję Mira Avy (ponownie FWD i AWD), która ma zmienione przednie reflektory i tylne lampy oraz mocniejszy silnik, a mianowicie EF-DET (turbo) o pojemności 659 cm3, moc 64 KM i moment obrotowy 103 Nm.


Daihatsu Mira 6-gen. 250/260

Daihatsu Mira 6-gen. 250/260

Daihatsu Mira 6-gen. 250/260






Daihatsu Cuore L251. Opinie, kupno, eksploatacja, tuning(?).


Zaletą Daihatsu Cuore L251 jest prosta konstrukcja oraz poniekąd wiążąca się z tym relatywnie niska awaryjność, chociaż z tym może być różnie, wszak to bardzo tani samochód. Jednak nie jest on "naszpikowany" technologią, jego wyposażenie jest skromne, sporo modeli na rynku wtórnym nie posiada nawet elektrycznych szyb, w zamian oldschoolowy korbotronik, to trochę zabawne w samochodzie z lat 2003-2007, jakby nie było korbka zawsze tańsza w wymianie i naprawie, niż sterownik szyby.


Daihatsu Cuore, L251, trzycylindrowy silnik

Daihatsu Cuore, L251, VI, trzycylindrowy silnik

Daihatsu Cuore, L251, VI, trzycylindrowy silnik


Silnik, jeśli zadbany, jest całkiem dynamiczny i bardzo oszczędny. W europejskiej rzeczywistości, wygląd Cuore L251 trudno popsuć złym tuningiem - z racji niewielkiego zainteresowania takimi zabiegami w stosunku do tego modelu, więc na rynku wtórnym zdecydowana większość modeli wygląda jak z salonu, a jeśli ktoś mimo wszystko chce iść drogą modyfikacji, pozostaje tradycyjna, skromna opcja - alufelgi, lekka gleba (np. sprężyny Eibach Pro-Kit), mała lotka i będzie OK, podobnie jak na zdjęciach w tym wpisie (w Japonii, Daihatsu Mira jest dużo, dużo bardziej popularny, niż Cuore w Europie). W przypadku modyfikacji mechanicznych, niestety nic konkretnego nie znalazłem, poza zamontowaniem nieseryjnego układu dolotowego i wydechowego, aby cieszyć się lepszym dźwiękiem.


Daihatsu Cuore, L251, szósta generacja, 6gen

Daihatsu Cuore, L251, szósta generacja, 6gen

Daihatsu Cuore, L251, szósta generacja, 6gen


O wadach i problemach należy napisać szerzej, nie dlatego, że jest ich dużo, ale po prostu lepiej wiedzieć więcej.

Główna wada Cuore, jest taka sama, jak w przypadku innych tego typu, bardzo niedrogich samochodów, czyli... oczywiście słaba blacha - podatna na korozję. I to łączy się ze słabą dostępnością części blacharskich, choć oczywiście tragedii nie ma. Innymi słowy, kupno modelu z oznakami większej korozji (podwozie, nadwozie), to wiadome proszenie się o problemy już na starcie. W jakich miejscach najczęściej łapie rdza? Standard - pod zderzakami, na nadkolach, progach, czasami również rura wydechowa. Należy również sprawdzić miejsca mocowania silnika, zawieszenia oraz przewód olejowy, gdyż korozja tych elementów jest po prostu niebezpieczna, a są to miejsca newralgiczne w przypadku Cuore L251.


Daihatsu Cuore, VI, L251, Mira, miejski samochód

Daihatsu Cuore, VI, L251, Mira, miejski samochód

Daihatsu Cuore, VI, L251, Mira, miejski samochód


Kolejną wadą... chociaż nie, nazwijmy to może małym minusem; chodzi częste kontrole oleju w silniku, gdyż wchodzi go tam niewiele. Jeśli silnik jest w złym stanie i ma nieco wzmożone zapotrzebowanie na olej, może doprowadzić do wiadomo jakiej sytuacji. Ten silnik z jednej strony ma opinię dość trwałego jeśli ktoś potrafi o niego dbać, ale z drugiej strony, właśnie przez nienależytą eksploatację i nie doglądanie jego stanu, może być problematyczny. Wiem, że nie jest to zbyt odkrywcze. Tak więc, dla zdrowych silników, po prostu systematyczne oględziny bagnetu wskazane i powinno być dobrze.

I ostatnią rzeczą, na którą niektórzy właściciele zwracają uwagę, to problemy spowodowane (najprawdopodobniej) niewystarczającym wypełnieniem środkiem smarnym przegubów, z czasem objawia się to stukaniem dochodzącym z przodu samochodu, występującym podczas ruszania lub przyspieszania na skręconych kołach, tak więc warto to sprawdzić podczas oględzin. Wersje po faceliftingu (od końca 2005 r.) są na to rzekomo odporniejsze. Warto wspomnieć, że w przypadku awarii, Daihatsu podejmowało się wymiany / naprawy, w pierwszych pięciu latach od kupna samochodu, więc pozostaje mieć nadzieję, że większość właścicieli z tego skorzystała.





Daihatsu Cuore L251. Czy warto?


To może być wdzięczny, miejski samochód, który co dzień kursował będzie na typowej trasie np. dom - praca - miasto - dom, jak również opcja na drugi samochód, jeśli ktoś posiada coś, co jest ciągle modyfikowane i potrzebuje oszczędnego wozidła. Silnik 1.0L to niskie opłaty, a średnie, realne spalanie, wg 100 raportów serwisu spritmonitor, gdzie każdy samochód przejechał minimum 10 tysięcy km, wynosi tylko 5,30 l / 100 km, w wersjach z elektrycznym wspomaganiem kierownicy ten wynik można jeszcze poprawić.

Daihatsu Cuore, L251, VI, niedrogie, miejskie auto

Daihatsu Cuore, L251, VI, niedrogie, miejskie auto

Daihatsu Cuore, L251, VI, niedrogie, miejskie auto


Zmodyfikowane modele, jak na niektórych zdjęciach powyżej, trudno będzie Wam dostrzec na Polskich drogach (choć w sumie to tylko felga i obniżone zawieszenie), ale może ktoś znajdzie tutaj inspiracje, w przypadku chęci wizualnego podłubania w tym modelu.

Ten krótki opis, ma dla mnie praktyczne znaczenie, byłem ciekawy tego modelu, gdyż mało się o nim mówi, i z tego wynikła kolejna sprawa, jaką jest moje zainteresowanie ewentualnym zakupem tego samochodu (między innymi), do celów bardzo przyziemnych, dom - praca - miasto - dom. Wydaje mi się, że byłby odpowiedni. A dodatkowo, dla mnie silnik R3 brzmi po prostu fajnie.


Daihatsu Cuore, L251, VI, niedrogie, miejskie auto, mały samochód, miejski, silnik 3-cylindrowy

Daihatsu Cuore, L251, VI, niedrogie, miejskie auto, mały samochód, miejski, silnik 3-cylindrowy, wnętrze

Daihatsu Cuore, L251, VI, niedrogie, miejskie auto, mały samochód, miejski, silnik 3-cylindrowy


Kilka kolejnych wpisów, w ciągu następnych miesięcy, będzie właśnie o tego typu samochodach, czyli dostępnych, zwykłych, w miarę niedrogich (do ~10k zł), dla niektórych ludzi może nawet idealnych na pierwszy samochód, nie wszystkie będą takie "ściśle" miejskie, jak Cuore. Rzadko kiedy używałem bloga do opisu takich modeli i trochę tego żałuję. Ale teraz w planach mam pokrótce opisać kilka podobnych samochodów. Zakładałem, że w jednym wpisie zawarte będą opisy trzech modeli, jednak zdecydowanie bardziej wygodnie będzie to rozbić na pojedyncze wpisy.





Źródła:

http://daihatsu.com.pl/viewforum.php?f=4
http://www.daihatsu-forum.de
https://www.autoweek.nl/autoreviews/daihatsu/cuore/
https://www.autozine.nl/daihatsu/cuore-2003-2007/nagano/autotest
https://www.motor-talk.de/forum/daihatsu-b440.html
http://www.autobild.de/bilder/daihatsu-cuore-im-gebrauchtwagentest-2613304.html

4 komentarze:

  1. Super mam rozumieć że zwiększamy częstotliwość wpisów. Duza ilość japońskiej techniki tej z pogranicza absurdu (w rozumieniu europejczyka) Japonii stoi małymi samochodami i dostawczakami.

    OdpowiedzUsuń
  2. szkoda że tak żadko piszesz

    OdpowiedzUsuń
  3. Właśnie kupiłem to autko. Zrobiłem nim co prawda narazie 100 km A juz jestem w nim zakochany. Ten blog okazał się dla mnie baaardzo przydatny...

    OdpowiedzUsuń
  4. To samochód idealny, jeśli chodzi o jazdę, ma idealnie rozwiązanie, jeśli chodzi o pojemność. Woziłem nim np. rower z silnikiem, perkusję, a nawet meble. Na LPG, 100 km, kosztuje ok. 18 zeta. Mam wersję TOP, automat, klima, itd. Cudo.

    OdpowiedzUsuń