Choć model ten niszczy nerwy, zdrowie i psychikę wielu jego przeciwników; choć na temat modyfikacji mechanicznych tego samochodu wyszło kilka książek, a zasób informacji z for dyskusyjnych na świecie, mógłby się przyczynić do wydania kilku kolejnych; choć jego czterocylindrowy silnik ze zmiennymi fazami rozrządu jest wrogiem nr 1, szczególnie wśród amerykańskich fanów 7-litrowych Fordów czy Chevroletów; właściciele włoskich samochodów kiedy słyszą, że jest to samochód kultowy i ma duszę, dostają nerwicy i białej gorączki itd. Generalnie, choć o tym samochodzie fani motoryzacji z kraju lepszej wiśni wiedzą już chyba wszystko, to jednak nie mogło zabraknąć tematu z kilkunastoma zdjęciami, przedstawiającymi jeden z najbardziej znanych i ciekawszych hatchbacków z lat 90.
Pozostałe serie zdjęć: http://staryjaponiec.blogspot.com/search/label/zdjęcia
Kiedyś nie podobał mi się ten samochód.
OdpowiedzUsuńAle odkąd jeżdżę Suzuki Swift i moja miłość do japończyków wróciła - Civic jak najbardziej robi na mnie wrażenie (zadbany Civic :) )
Też jeżdżę Swiftem, też najbardziej lubię Japońską motoryzację, ale Civiców po prostu nie cierpię. Taki Japoński Golf. Wolę innych przedstawicieli tej klasy.
OdpowiedzUsuńtrzeba być zdesperowanym i to konkretnie aby kupić suzuki.
UsuńNo dobra, "hejt" Honda vs Suzuki - 1:1, hehe. Ale teraz już trzeba się wyluzować.
Usuń