Włoski szefunio i japoński dziadunio. Ferrari 458 Italia & Honda NSX.
100% JDM.
Nissan Silvia S14.
Takie przyczepy są popularne na całym świecie. Mazda MX-5 nie jest gorsza.
Ten wynalazek kiedyś już wklejałem, ale z innej imprezy i perspektywy. Toyota Supra A80 z przodem od Soarer Z40.
Ciekawe czy upalają "to" na japońskich torach wyścigowych? Podoba mi się ten jeden, surowy fotel w środku.
Pierwsza randka w wyjątkowym miejscu.
To tylko typowy bagażnik japońskiego vana. Przeglądaj dalej.
To zapewne wczesne lata 90. Honda NSX i CRX. 8 x VTEC.
Wiiiiiiiiidebody Supra.
Mały Hulk. Honda Z.
To chyba jeden z japońskich tzw. mikro-samochodów.
Ayrton Senna i trzy silniki Hondy: V12, V10 i V6 turbo.
Oto PHV TE-Spyder 800. Koncept hybrydowego, sportowego samochodu Toyoty. Jako baza posłużyła MR2 ZZW30, samochód ma silnik 1.5L + silnik elektryczny. Osiągi? 5.8 s. do setki! Nieźle.
Czasami trzeba podpatrzeć kreatywniejszych ;-)
Kanapa wykonana z Nissana Skyline C110 "Kenmeri".
Policyjna Honda City z oddziałów specjalnych, do zwalczania... wandali na skuterach? W razie czego, w bagażniku czeka gotowy, policyjny Motocompo, gdyby trzeba było wbić się na wąską ścieżkę.
Ilustracje w bagażniku mogą sugerować, że to jakaś wersja samochodu z mangi/anime.
Subaru to nie tylko Impreza, ale również... yyy... kei car z obciętym dachem...
W sumie Honda Beat nie jest gorsza. Ale na wyścigach K4 GP można zobaczyć sporo tego typu cudaków.
Nissan 180SX z przodem od Fairlady Z.
Kolejny RPS13 z frontem od S30.
Stare emblematy Toyoty.
Trójkołowa ciężarówka Mitsubishi. Po II Wojnie Światowej takich samochodów było sporo w Japonii.
JDMowe felgi WEDS. Reklama z 1971 roku.
Mazda Familia i... hm, w sumie nazwa "Familia" nie bardzo pasuje do tła reklamy ;-)
Indonezyjska modelka - Baby Margaretha.
Gdzieś tu jest Suzuki...
Aaa tutaj.
"Ups, czegoś zapomniałam? Może nie zauważą".
0 komentarze:
Prześlij komentarz