Ostatnio popularny był film, gdzie po Nurburgringu jeżdżą busy, vany, pickupy itd., co wprawiło pewnych ludzi w osłupienie. Jednak być może niektórzy fani JDM wiedzą, że podobne samochody to dość powszechny widok na japońskich torach wyścigowych, już od jakiegoś czasu, choć są to głównie samochody klasy kei car. Jednak pośród tych wszystkich "użytkowych" pojazdów, które nawiedzają japońskie tory wyścigowe, czasami można wypatrzyć jeszcze bardziej niecodziennie, motoryzacyjne zjawiska. Kojarzycie Daihatsu Midget? Pocieszna nazwa (karzeł) i generalnie samochód szczególnie w pierwszej generacji jest z wyglądu tak smutny, że aż wesoły. Ale to nie koniec paradoksów. Niektórzy Japończycy postanowili wykorzystać ten osobliwy pojazd do wyścigów!
Jeśli ktoś nie kojarzy w ogóle tego samochodu, oto jeden z wpisów na blogu, gdzie przedstawiłem pokrótce pierwszą generację, która była pojazdem 3-kołowym:
A tak wygląda Midget z drugiej generacji, w wersji fabrycznej:
Taki samochód na torach wyścigowych, to kompletny ewenement. To nie jest żadna baza. Pod maską, wolnossący, 3-cylindrowy silnik 660 cm3 o mocy jedynie 33KM, jest za to napęd na tył i manualna skrzynia. Mimo wszystko, pewien Japończyk postanowił wykorzystać ten samochód na ciekawy projekt i po prostu ściga się nim od kilku ładnych lat.
Oto profil samochodu, blog właściciela oraz kanał youtube:
Odnośnie modyfikacji, pojawił się 4-cylindrowy, turbodoładowany silnik JB-DET z modelu Daihatsu Copen, układ wydechowy HKS, pompa paliwa SARD, LSD Cusco, hamulce DIXCEL, felgi Speed Star, do tego niestandardowe zawieszenie między innymi na częściach z modeli Suzuki, oraz sporo innych części, łącznie z aerodynamiką.
A tak prezentuje się wyścigowy Daihatsu Midget II:
Kilka filmów:
Szacunek za podjęcie się takiego projektu. Może i dla niektórych pokraczny i wolny, ale niewątpliwie unikalny i ciekawy. Za to właśnie uwielbiam japońską motoryzację. Człowiek od dawna wchłania typowe, codzienne klimaty, 1000-konne Supry i Lancery Evo, driftujące Corolle i 180SX, Civiki piorące mocniejszych rywali na time attack, amerykańskie stance, japońskie ligi wyścigowe dla kei car, Hakosuki i inne klasyki. A tu nagle, co jakiś czas, pojawia się takie urozmaicenie, które daje znać, że człowiek jeszcze wszystkiego nie widział. Oczywiście nie jest to jedyny wyścigowy Midget, na zdjęciach z różnych japońskich wyścigów widać więcej tych modeli.
Przyznam szczerze, że stuningowanego Midget'a to jeszcze nie widziałem :D
OdpowiedzUsuńSam nie wiem co mam myśleć o tym samochodzie :P
OdpowiedzUsuńhttp://skupaut-grodzieniec.pl/