78. Toyota GT86 & Subaru BRZ & Scion FR-S. ~ staryjaponiec

Tak jak zostało zapowiedziane, na targach w Tokio zaprezentowano produkcyjne wersje tych samochodów. Generalnie, chyba cały pomysł został zachowany, a plan osiągnięty, wszystko jest tak, jak opisywała to Toyota w momencie rozpoczęcia prac. Czy można było spodziewać się czegoś więcej? Mam kilka przemyśleń, wszystko poniżej to wyłącznie moje zdanie.

Fuzja Subaru i Toyoty dotyczyła budowy sportowego samochodu (z czasem zdobył xywkę Toyobaru), który duchowo miał nawiązywać do Toyoty Corolli Levin (Sprinter Trueno) AE86. Jakiego typu samochodem był AE86, to chyba każdy wie: silnik 1.6L 130 KM wykonany przy współpracy Yamahy z Toyotą, niewielka masa, napęd na tył, dobry rozkład masy, frajda z jazdy. Była to jedynie sportowa wersja cywilnej Corolli, ale mało kto spodziewał się, że po 20 latach, będzie to kultowy okaz, z rajdową (np. Paris Dakar Rally, All Japan Rally Championship itp.), wyścigową (np. wszelakie gr. A, gr. N2, Formula Atlantic itp.) i driftingową (D1) przeszłością, włączając w to ww. wyścigi na poziomie amatorskim, które odbywają się - z wykorzystaniem tego samochodu - do dnia dzisiejszego, jak również gigantyczną społeczność fanów i właścicieli. Wszak to między innymi za sprawą AE86 cały świat poznał magię wolnossącego silnika 4A-GE o pojemności 1587 cm3 w wyścigowych specyfikacjach z lat 80, jedna z nich (Formula Atlantic) wyciskała z N/A 1.6L aż 240 KM, a silnik kręcił się do 12 tysięcy obrotów. Również media pomogły w zdobywaniu popularności, oczywiście mam na myśli zawody w driftingu, których popularność napędzał Keiichi "Drift King" Tsuchiya, oraz mangę Initial D. Dzięki temu wszystkiemu, AE86 jest dzisiaj ikoną, czy komuś się to podoba, czy nie.

Toyota AE86, RWD, stary japoński sportowy samochód, hatchback, kultowy, legenda, hachiroku

Ale wracając do teraźniejszości, jak widać, zmieniła się nazwa modelu Toyoty, koncept znany był jako FT-86, natomiast produkcyjna wersja będzie oznaczona jako GT 86 dla Europy, oraz po prostu 86 (czyli Hachiroku) dla Japonii. W Północnej Ameryce będzie to Scion FR-S. Wersja Subaru, to jak wiadomo BRZ.

GT 86 korzysta z otoczki AE86, co w pewnym stopniu chyba podniesie popularność. Póki co, nic nie wiadomo o mocniejszej wersji, która jako koncept, nosiła oznaczenie "G Sport". Podczas gdy Toyota często odnosi się do AE86, Subaru zapowiada, że BRZ stanie się bardzo ważnym i przyszłościowym modelem w ofercie. Pierwszy sygnał, to zapowiedź startów w japońskiej lidze Super GT, w klasie GT300.

Subaru BRZ, Super GT, boxer, japoński wyścigowy samochód

Poniżej, świetnie zrobiony film, polecam!!

To jest bardzo dobra informacja. Nad przygotowaniem samochodu będzie czuwać Subaru Tecnica International (STI). Być może nie zabraknie też mocniejszej wersji BRZ (np. sygnowanej "STI"), jednak z tego co można wyczytać w wywiadach z pracownikami Subaru, silnik w tym modelu NIE będzie wyposażony w doładowanie, nie wiadomo co z tego wyniknie, być może to tylko plotka. Jako ciekawostkę można dodać, że dla Subaru jest to prawdopodobnie dopiero drugi samochód w historii, z napędem na tył, pierwszy był model Subaru 1500 z lat 50.

Natomiast jeśli chodzi o Sciona, jak wiadomo, jest to marka Toyoty, obecna wyłącznie na rynku Ameryki, powstała w 2002 roku. Oznaczenie FR-S odnosi się do "Front-engine, Rear-wheel drive, Sport". Jak dotąd, jedynym usportowionym modelem w ofercie, był przednionapędowy coupe - Scion tC (R4 2.5L, 180 KM @ 6000 rpm i 235 Nm @ 4100 rpm, 0-60 mph: 6.5 s., 1/4 mili: 15.1 s.). FR-S będzie to tzw. "Halo Car" Sciona, poza tym, będzie pierwszym, tylnonapędowym samochodem tej marki, no i jedynym 100% sportowym.

Nadal nic nie wiadomo odnośnie cen, choć pojawiło się kilka plotek, ale nie warto o nich wspominać, ponieważ rozrzut kwot jest ogromny. Gdyby ktoś był ciekaw ceny AE86, w pierwszej połowie lat 80 wynosiła ona 1.5 miliona jenów czyli 19335 USD = 64750 PLN.

Dzieło Subaru i Toyoty odznacza się bardzo dobrym rozkładem masy (53:47) oraz nisko położonym środkiem ciężkości (460 mm), co ma zapewniać bardzo dobre właściwości jezdne, dlatego też samochód przedstawiany jest sloganem "czysta przyjemność z prowadzenia". Ponieważ właśnie o to chodziło, od samego początku.

Automatyczna skrzynia biegów będzie posiadała trzy tryby działania: auto, manual oraz "tymczasowy manual" który pozwoli zmieniać bieg na niższy poprzez łopatki.

Dane techniczne podstawowych wersji przedprodukcyjnych.

TOYOTA 86 - specyfikacja:

Silnik: 1998 cm3, wolnossący, boxer, DOHC, 16V, D-4S bezpośredni wtrysk paliwa

Parametry: 200 KM @ 7000 rpm, 205 Nm @ 6600 rpm

Wymiary (dł. x szer. x wys.): 4240 x 1775 x 1300 mm (wysokość bez anteny: 1285 mm)

Rozstaw osi: 2570 mm

Rozstaw kół: przód 1520 mm, tył 1540 mm

Felgi i opony: przód 215/40R18, tył 225/40R18

Skrzynia biegów: Aisin 6-biegowa manualna lub automatyczna (opcja z łopatkami przy kierownicy)

Zawieszenie tył: układ wielowahaczy poprzecznych

Zawieszenie przód: kolumny McPhersona

Hamulce: tarczowe wentylowane

Napęd: na tył

Ilość miejsc: 4

Masa: 1180 kg

Rozkład masy: 53:47

(dane na grudzień 2011r.)

Natomiast w przypadku Europejskiej wersji, Sciona FR-S oraz Subaru BRZ, jedyna różnica w porównaniu z ww. danymi, to prawdopodobnie masa (która odnośnie BRZ wynosi 1220 kg), oraz rozmiar felg i opon (215/45R17 przód i tył w BRZ). Być może, w momencie sprzedaży (połowa 2012 r.), coś się jeszcze zmieni.

Wszystkie wersje wyposażone są w LSD, ABS oraz VSC.

boxer, silnik, Toyota GT86, Subaru BRZ, Scion FR-S

Jak dla mnie, samochód (GT 86, BRZ, FR-S) zaiste daje radę. Design nie powoduje u mnie opadu szczęki na podłogę, ale nie jest też powodem do wstydu, po prostu mi się podoba, coraz bardziej. Szczególnie z przodu, kształt reflektorów niczym mały Lexusik LFA. Bardzo się cieszę, że kilkunastomiesięczne domysły na temat masy, okazały się bardzo bliskie rzeczywistości, 1180 kg to dobry wynik IMHO. Sam pomysł na samochód, to jest to, na co wielu czekało, patrząc na modele Toyoty po zakończeniu produkcji Supry, MR2 GT czy Celicy GT4.

Było już wiele testów samochodu, adresy artykułów można znaleźć tutaj: http://www.ft86club.com/forums/showthread.php?t=2498 Przyznam szczerze, że nie bardzo interesuję się nowymi samochodami, nie "jaram się" folderami reklamowymi, filmami, zdjęciami itp. Dlatego w przypadku tego samochodu, bardziej interesuje mnie jego los za kilka lat. Jakie będzie nasycenie rynku? Jak będzie radził sobie na torach? Czy będzie trwały? Czy okaże się dobrą bazą do modyfikacji? Jak duży będzie rynek części do modyfikacji? itd. Ale prawdę mówiąc, nie martwię się o popularność. Na wszystkie z powyższych pytań mógłbym odpowiedzieć pozytywnie, po prostu nie wydaje mi się, aby ten samochód spotkał się z niewielkim zainteresowaniem, nie ma ku temu powodów. Może gdyby to było coś w stylu spasionego lansowozu, który po trafieniu do salonów, zazwyczaj istnieje niemal wyłącznie "wirtualnie" (np. Alfa Romeo Brera), ale Toyota to trochę inna półka sportowych samochodów, one są bardziej "użytkowe" niż na pokaz, na całe szczęście. Ta użytkowość skupia na sobie coś więcej niż tylko "posiadanie" samochodu. Wystarczy spojrzeć na sportowy (lub nawet usportowiony) dorobek Toyoty, te kilkudziesięcio- lub kilkunastoletnie samochody nadal są w obiegu, cały czas wymiatają, zainteresowanie nimi nie spada, modyfikowanie ich nadal daje radochę. Model "86" nie różni się zbytnio od ich koncepcji. Więc myślę, że popularność tego samochodu będzie naturalna. Możliwe, że cena będzie jedynym czynnikiem, który podzieli ludzi.

Oczywiście, pewna fala krytyki głównie odnośnie mocy GT 86 / BRZ / FR-S, przetacza się właśnie przez internet, po jakimś czasie zostanie tylko piana, którą czepialscy będą bić do znudzenia. Ale tak na dobrą sprawę, czy coś by się zmieniło, gdyby tej mocy było więcej? Jakby samochód miał 250 KM, to napisaliby, że mało, ponieważ nadal jakiś VW czy Ford mają więcej. Jakby miał 350 KM, to napisaliby, że mało, ponieważ przecież np. BMW czy Audi mają więcej. Jakby wyglądał agresywniej, to napisaliby, że wieś, bo wygląda jakby miał 500 KM (ten sam idiotyczny tekst pojawia się odnośnie ostatniej gen. Celicy). Cena? oczywiście za duża... chociaż na dzień publikowania tego wpisu nikt jej jeszcze nie zna itp. Wychodzi na to, że najlepiej jakby moc była regulowana płynnie od 100 do 500 KM, a razem z nią, dostosowywał się design... A cena nie więcej jak za jakiegoś nowego Fiacika. Czarnowidze i "opozycja" zawsze będą narzekać. Pogadamy za jakiś czas, kiedy ludzie będą opisywać swoje wrażenia na temat użytkowania tych samochodów.

Do designu też było trochę krytyki, że wszystkie trzy sztuki wyglądają tak samo, ale większość po prostu nie śledziła informacji płynących na temat rozwoju tego samochodu. Od kilkunastu miesięcy było wiadomo, czym te samochody będą się różnić.

Czytając fora dyskusyjne, np. oficjalne poświęcone FT-86/GT86/BRZ/FR-S, gdzie jest najwięcej potencjalnych, przyszłych właścicieli tego samochodu, również czasami zdarzają się głosy krytyki, ale zdecydowana większość ludzi była przygotowana na samochód w takiej formie, w jakiej został oficjalnie pokazany. Czego nie można powiedzieć o masach z ogólnoinformacyjnych serwisów.

Jest jeszcze jedna rzecz, która budzi dezaprobatę, szczególnie u ludzi w temacie (którzy bacznie śledzili losy samochodu od pierwszych plotek). Chodzi o tylne lampy: